O ziemi – rozszerzenie i inne wstawki
(I): Anioły pozbawione duszy i strącone w otchłań na „wieki” – przeobrażają się w Archonty. Twory astralne bezkształtne niemal, zawsze stojące człowiekowi za plecami unikające i blokujące spojrzenie. Żerujące na emocjach, wywołujące lęki, zmęczenie, znużenie energetyczne – uśpienie, niewyspanie, denerwowanie się błahostkami tak właśnie pragnące przywrócić sobie namiastkę tego co utracili. Ale żądne zemsty ponad wszystko.
Tak to niezłomnie śledzą ludzi natchnionych i przyczyniają się do odwrócenia uwagi, wybicia z rytmu, ale i poniżenia – całkowicie odejścia z drogi. Jedna ze strategii to zwiększenie komuś mocy i podpowiedzi po to by wykorzystał potem to w zły sposób. Inna to zwiększenie poczucia bycia lepszym, wywyższanie się a tym samym grzech pychy i … odejście z drogi poznania. Wyjątkowo mocno odczuwana jest tu krytyka i wyższość, pogarda dla „niewiedzących”, przeświadczenie że wszystko wiem lepiej, bo jestem lepszy!! a reszta to robaki…
A tych słabych… przekręcają, zniewalają, czynią z nich naprawdę złych ludzi, wręcz seryjnych morderców. Wielu ludzi jest na stałe pod wpływem „uroku”, Ci są im potrzebni do przejęcia kontroli nad ludzkością… realizują konkretny plan.
Sarkonidzi ci co nie odpuścili, potępieni i odstawieni od mocy, polegają tylko na technologii, zmieniają taktykę. Po „latach” zubożali tak na ciele jak i na „duchu” stają się Szarakami (te jeszcze hipoteza). Niemoc duchowa, blokada do mocy sprawiła, że rozpoczęli realizację haniebnego planu zniewolenia i degradacji ras, które wcześniej wystąpiły przeciw nim. Udało im się już to z nie jedną rasą, aczkolwiek nie na pełną skalę. W stosunku do Ziemi nigdy nie zmienili zamiarów, Ci co mieli być lepsi muszą być pogrążeni, plan Boga musi być zniweczony na zawsze. Dlatego od wieków trwa tu wojna czasem podjazdowa, czasem jest to reset… Szarakom chodzi o przekształcenie ludzi, którzy wciąż nie mają zabronionej drogi poznania, drogi rozwoju energii i mocy, w byty jak oni sami – może i z duszą a może bez, ale bez wymiarów świadomości, bez mocy, „puste worki”.
Ich taktyka opiera się na przejęciu władzy nad światem poprzez kontrolę wybranej grupy ludzi, którzy to dalej tworzą kastę, która sama się rozwija bo kto by nie chciał władzy absolutnej i potęgi technologicznej oraz dobytku nieograniczonego… po przejęciu kontroli będzie zniewolenie i … wycofanie z „jedności”. Wielu ludzi „przejmowanych” jest tylko po to by popierać działania tych tam wyżej i poprowadzić innych w tym kierunku, a jak się znajdzie podatny grunt to już dalej łatwo zapanować nad tłumem. Do tego oczywiście wykorzystywane są naprawdę mocne umiejętności kontroli umysłu, wzmacniane poprzez technologię….
Ale to czego nie potrafią to przełamać oporu… bariery ponadwymiarowej, stworzoną przez umysł człowieka połączony z nadświadomością.
Bo człowiek choć zwykle o tym nie wie, to nie jest takim workiem jak oni. Ma dostęp do Jedności. A że walka trwa na wielu podłożach, tak i nauczycieli jest wielu – tych co mówią że świat jest pomostem, a obok trucicieli – tych którzy mówią o technologii i radości z niej wynikającej, pogoni za dobytkiem i szczęściem jaki przynosi ! 🙂
Tu kilku mówi jesteśmy Jednością – otoczmy się miłością! to inni wtórują – tak, zróbmy z tego religię i módlmy się do posążków :). 1 = poszukuj prawdy, 2 = Stare Księgi (np. Apokryfy) są złe i zakazane. 1 = Ochrzcij, 2 = tak dziecko niesamodzielne i ukryjmy rytuał. 1 = Pobłogosław, 2 = a może wymyślić TV, kto tam zrozumie co to Błogosławieństwo ^^? 1 = podążaj za znakami – wsłuchaj się w słowa, poznaj> zrozum> i doświadcz. 2 = słowa są szeptem Szatana, a znaki zwiodą cię, nie myśl, „wierz”, po prostu żyj i umieraj i pod żadnym pozorem nie doświadczaj, to złudzenie bo tylko Bóg jest Boski a tyś malutki
Nauczyciele – tacy jak Jezus Chrystus, Kriszna i im podobni a było i jest wielu!
Chrystus pokazuje jak żyć, a jak przeobrażona zostaje jego nauka w „kościół” czyniący największe zło… Niemożliwe, aby to uczynili ludzie natchnieni, więc oczywistym jest że nastąpiła ingerencja sił nieczystych. Najpierw ukształtowano kościół jako instytucję, skupiającą wpływowych ludzi i zaczęto bardzo umiejętnie manipulować naukami, przemieniać słowa Chrystusa, interpretować je tak aby zastraszyć owieczki i tym lepiej podporządkować. 482r. Pozbyto się niewygodnych ksiąg i tekstów, naprawdę natchnionych, a teraz Apokryfy, wielokrotnie usłyszałem, że są „zakazane”. Choć przecież dostępne w bibliotekach przykościelnych. Ale siła słów księży robi swoje, NIE POSZUKUJ, UWIERZ NAM NA SŁOWO i tyle. Wszędzie i wszystko co odkrywane a nie będące nie pomyśli watykanu, jest Diabelskim dziełem. Strach przed poznawaniem jest przerażający. A pod pretekstem używania magii palono i wciąż są „paleni” odkrywcy. Każdego nauczyciela dyskwalifikuje się w ten czy inny sposób, a prawda się nie liczy. Religia stała się również pretekstem do zabijania OMG.
(III) Biali to Szaraki, którzy wydają się być szarzy, ale są tak wyblakli, że aż biali. Ale trzeba pamiętać, że posiadają kombinezony bojowe, prawdopodobnie koloru ciemno fioletowego, Ponadto sprzymierzeni z nimi są np. Drakoni i nie tylko. Aczkolwiek na ziemi jak już to inwazję przeprowadzać będą tacy dość wysocy ze szponami wysuwanymi z rąk, ciemne kombinezony.
Czarni to istoty ubrane w kombinezony z niesamowitej materii. Potężni sprzymierzeńcy Boga, który osobiście pojawi się w tych dniach. A na czele armii będzie Ten co trzyma Miecz.
Miecz gdy zapłonie będzie sygnałem do Sądu Ostatecznego. Żniwa dusz. Wszyscy niegodni zostaną unicestwieni – pozbawieni dusz, bo taka jest moc mieczy, a tylko najbardziej mocni i czyści mogą ich dobyć, inaczej pochłonie twą duszę.
Tylko godni – ci co będą na tyle mocni (iskrzący) by pokazać „znak”, pozostaną oszczędzeni i uratowani.
Planeta – To istota żyjąca i inteligenta – dla ludzi jest to Bóg. Wszystkie gwiazdy i planety to Bogowie. Bóg rodzi Bogów. Ale wielu transmutowanych w ciała ludzkie znajduje się obecnie na ziemi.
Ziemia przybyła z potrójnego układu gwiezdnego Syriusza. Syriusz Otolo był czerwonym gigantem, a zanim eksplodował zmieniając się w białego małego misia, był zbyt niestabilny. Raził powierzchnię planety, zbyt mocno ogniście. A że planeta była już zamieszkała i to dość obficie, wypchnięto ją do bardziej stabilnego Słoneczka.
System Syriusza jest wyjątkowy. Oś obiegu gwiazd jest jednocześnie osią wszechświata! Dlatego nazywany filarem. A jednocześnie jest punktem przerzutowym, wiążącym dużą ilość połączeń zwanych „drogami szybkiego ruchu”, również spoza naszej galaktyki. Dlatego też ziemia była i jest jakby kosmicznym zoo, odwiedzana przez ogromne ilości ras kosmicznych.
Mapa gwiazd – połączonych w konstelacje – to siatka połączeń komunikacyjnych, punkty przerzutowe itp. To nie są tak sobie losowo połączone gwiazdki, że niby słoń, albo koza, czy też wózek 🙂
Świat astralny – można rzec że to czwarty wymiar, choć przestrzeń jest również „3D”. Świat energetyczno- duchowy. Umysł w połączeniu z nadświadomością jest w stanie kreować w astralu. Aby wejść do tego świata potrzeba po pierwsze zrozumienia, bo to jak być gdzieś ale nie znać języka i kultury, tradycji. Kreować teoretycznie każdy może, o ile mu mocy wystarczy. Artyści łączą się z tym wymiarem w chwili kreacji, wielkiej zadumy. Medytujący wysyłają impulsy. Ale Ci co rozumieją mogą tworzyć i jest to twór stały. Mogą czerpać również informacje, komunikować się i podróżować na fali… Nie ma tu zbytnio ograniczeń prędkości, czy możliwości. Tylko jeśli chodzi o zasięg jest inaczej. Ale ogólnie mówiąc będąc człowiekiem masz dostęp do pola – aury ziemi. O ile nie jest blokowany przez Szaraków – technologicznie. Wojna na tym podłożu trwa. A wszyscy Iskrzący niech próbują przebijać się przez bariery, rozrywajcie je i wzbogacajcie aurę Ziemi.
Rytuał przykładania jest wspominany przez wielu w księgach, również w ewangeliach zaliczanych do apokryfów – oczywiście celowo wyeliminowanych z „głównego nurtu”. Ale nie znalazłem nigdzie opisu, ani szczegółów.
Jedno z największych dzieł, naprawdę natchnionego i wtajemniczonego człowieka – ewangelia Filipa:
- 59. Jeśli ktoś był zanurzony w Potoku, a niczego w Nim nie otrzymawszy, mimo to mówi: „Jestem chrześcijaninem!”, to on tak jakby pożyczył ten tytuł.
Natomiast jeżeli chrzczony naprawdę otrzymał chrzest w Duchu Świętym, to posiada on tytuł chrześcijanina w darze.
Kto otrzymał dar, — temu daru się nie odbiera. Kto zaś otrzymał pożyczkę, — temu dług może zostać odebrany.67. Prawdy nie przekazuje się temu światu w najczystszej postaci, lecz poprzez symbole i obrazy.
W innej postaci przekazać jej się nie da… - 68. Pan ma wszystko, co jest najważniejsze, w ukrytej przed tym światem postaci: chrzest, błogosławieństwo, przemienienie, oczyszczenie i „Komnatę Oblubieńczą”.
(chrzest jest dopiero początkiem, ale od niego zacznijmy, nie ma sensu pisać o dalszych etapach, bo nikt tego nie zrozumie, sam mam tylko zarys tego co jest na końcu, ale to wystarcza. Jedno mogę rzec – kto przejdzie wszystkie etapy nie będzie już żyć na ziemi, wyzbyty grzechu i myśli o tym co tu) - 75. Nikt nie może zobaczyć siebie ani w potoku, ani w zwierciadle — bez światła.
I odwrotnie: nie możesz ujrzeć siebie w Światłości bez Potoku i bez zwierciadła.
Dlatego należy przyjąć chrzest tak w Światłości, jak i w Potoku.
W Światłości otrzymujemy błogosławieństwo.
(Czytajcie Apokryfy – polecam, i czytajcie je bez komentarzy, dopisków. Tak wiele niosą wiedzy.)