Apokryfy

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że wszystkie księgi zwane apokryfami są oficjalnie przyjęte, że pisane pod natchnieniem Ducha Świętego. Na początku przekazywano wiedzę ze wszystkich ksiąg i tekstów, listów itp. Potem stwierdzono, że za dużo tego, a na koniec zmanipulowano wszystko tak, aby prowadzić trzodę… chlewną. I tak się ludzi prowadzi po dziś dzień, zatajając ogrom wiedzy, zniekształcając rytuały aby nikt nie posiadł mocy, bo ma być tylko dla wybranych… Tych w czapkach = koronach co i też ma znaczenie i to nie małe.
Apokryfy kiedy jakieś 20 lat temu zapytałem w bibliotece przykościelnej – oczywiście są dostępne, ale niekoniecznie wszystkie, bo niektóre są po prostu bardzo nie na rękę „kościołowi”. Na wstępie tekst z jednego papirusa (w końcu nazwano ewangelią Tomasza), a o którym to i film nakręcono, bo to niby taka wielka tajemnica…:

Mówi Jezus: „Gdziekolwiek byłoby trzech bogów, są oni bogami, i gdziekolwiek jest sam jeden dla niego ja jestem z nim. Podnieś kamień, i tam mnie znajdziesz. Rozetnij drzewo, i ja tam jestem”

Nie będę tworzył kilku wpisów w tym samym temacie tylko dam tu po kolei moje „ulubione”, niosące ogrom wiedzy. Podam listę tych jak dla mnie obowiązkowych do przeczytania, a poniżej Ewangelia Filipa oraz tekst Agrafa, jako że wszystkie są z interpretacjami czy komentarzami, tak tu wyciąłem zbędne wstawki, (a w nawiasach tylko dałem kilka swoich).

Literatura obowiązkowa:
1. Ewangelia Filipa
2. Księga Henocha
3. Agrafa
4. Dzieje Adama i Ewy (inaczej Życie Adama i Ewy)

EWANGELIA FILIPA:

  1. Hebrajczyk rodzi Hebrajczyka i ten drugi może zostać prozelitą. Prozelita zaś nie rodzi prozelity.

Ci zaś, Którzy przyszli z Prawdy, takimi są od samego początku. Rodzą Oni innych Ludzi Prawdy, ci ostatni muszą jedynie się narodzić.

2. Niewolnik ma tylko tego rodzaju nadzieję, iż stanie się wolny. Nie może on liczyć na otrzymanie dziedzictwa swojego pana.

Natomiast Syn jest nie tylko Synem, ale też Współwłaścicielem mienia Ojca.

3. Są tacy, którzy dziedziczą to, co znikome i przemijające. Przynależą oni do tego, co znikome, dlatego też dziedziczą to, co przemijające.

Ci zaś, Którzy dziedziczą Nieprzemijające, Sami są nieprzemijający. Zostają właścicielami tak Nieprzemijającego, jak i przemijającego.

Ludzie, należący do tego, co znikome nie dziedziczą niczego, bowiem co może odziedziczyć osoba przemijająca?

Jeśli zaś ten, który pozostawił ciało, odziedziczył Życie Prawdziwe, oznacza to, że nie umarł, lecz będzie żył.

4. Poganin nie umiera wcale, bowiem nigdy nie żył. Dlatego nie ma sensu mówić o jego śmierci.

Ten zaś, kto przyjął Prawdę, zaczął żyć. Przy tym grozi mu niebezpieczeństwo śmierci, ponieważ żyje.

5. Od momentu wcielenia Chrystusa, nadszedł dobrobyt, ożyły miasta, odsunęła się śmierć.

6. Kiedy byliśmy Hebrajczykami, każdy z nas miał jedynie matkę. Gdy zaś staliśmy się chrześcijanami, mamy Ojca i matkę.

7. Ci, którzy sieją zimą, zbierają plony latem.

Zima oznacza wszystko, co ziemskie. Natomiast lato to inny eon. Będziemy więc siać zimą na Ziemi, aby latem był urodzaj!

Dlatego nie powinniśmy błagać Boga o zimę, wszak po zimie jest lato.

Jeśli zaś ktoś próbuje otrzymać plony zimą, nie zbierze urodzaju, a tylko powyrywa pędy.

8. Kto nie będzie w ten sposób postępował, ten nie zbierze plonów. Mało tego, że nie zbierze plonów, ale też w sobotę jego siła będzie niewystarczająca.

9. Chrystus przyszedł „odkupić” niektórych, tj. wyzwolić, zbawić. On „odkupił” tych, którzy byli cudzymi, czyniąc ich Swoimi.

On oddzielił potem Swoich — tych, których wykupił zgodnie ze Swoją wolą.

On przeznaczył Siebie, kiedy Sam tego zapragnął — jednak nie wówczas, gdy objawił się ludziom, ale już od dnia Stworzenia Świata przeznaczył Siebie.

On został wcielony, a następnie, kiedy zechciał, wycofał Siebie. On przebywał wśród rozbójników i został zagarnięty jako niewolnik. On wyzwolił Siebie, a także uratował tych, którzy uchodzili na tym świecie za dobrych i złych.

10. Światło i ciemność, życie i śmierć, prawe i lewe są sobie braćmi; są nierozdzielne od siebie. Toteż wśród nich dobrzy nie są dobrymi ani źli złymi, a życie ich nie jest życiem, a śmierć nie jest śmiercią.

Każdy zatem musi zacząć od rozdzielania w sobie tych aspektów.

Ci, zaś, którzy oderwali się od tego, co świeckie — stają się jednolici, wieczni.

11. Znaczenie, jakie się przywiązuje do rzeczy ziemskich, jest wielkim błędem. Odwracają bowiem one myśli od Tego, Kto jest niewzruszony ku temu, co jest przemijające. Wtedy nawet ten, kto słyszy o Bogu, nie postrzega tego, co jest Niewzruszone, lecz myśli o tym, co przemijające. Podobnie też w słowach „Ojciec”, „Syn”, „Duch Święty”, „Życie”, „Światłość”, „Zmartwychwstanie”, „Kościół” ludzie nie postrzegają tego, co jest Niewzruszone, lecz myślą o tym, co przemijające, chyba że już poznali to, co jest Niewzruszone. Ludzi świeckich słowa te tylko w błąd wprowadzają.

Jeśliby ci ludzie odwiedzili eony, To nie wymawialiby tych słów wśród świeckich trosk i rzeczy. Bowiem pojęcia te mają związek z eonami.

  1. Jednego tylko imienia nie wypowiada się wśród życia świeckiego, tego, którym Ojciec wynagradza Syna. Ono jest ponad wszystko. To Ojciec. Syn nie otrzymałby tego imienia, jeżeliby nie został Ojcem. (Imię „Anielskie”)

Ci, Którzy noszą to imię, wiedzą o tym, lecz o tym nie mówią, zaś ci, którzy nie posiadają tego imienia, nawet tego się nie domyślają.

Nazwy w świecie są stworzone z tego powodu, gdyż bez nich nie można poznać Prawdy.

Prawda jest jedną, lecz jest wyrażona tu mnogością. To ze względu na nas, aby doprowadzić do poznania Jedynego poprzez miłość do mnogości.

13. Ziemscy zarządcy chcieli okłamać ludzi; wiedzieli, że ludzie są jednego pochodzenia z rzeczywiście godnym. Wzięli określenia szlachetne i nazwali nimi rzeczy złe, aby w ten sposób okłamać ludzi i przywiązać do złego. Następnie ci ziemscy zarządcy, jakby z łaski, proponują ludziom oddalanie się od „złego” i przywieranie do „dobrego”, tym, z którymi się kontaktują. Ci rządcy ziemscy usiłują uczynić uprzednio wolnych ludzi niewolnikami na wieki.

14. Istnieją moce, które dają człowiekowi, nie chcąc go ratować. Czynią to.

Człowiek pragnąc się uratować składał ofiary. Aczkolwiek jeśli człowiek jest rozumny, to ofiary nie są potrzebne i zwierzęta nie powinny być proponowane bogom. W rzeczywistości ci, którzy proponowali zwierzęta jako ofiarę, sami byli podobni do nich …

Kiedy dokonywało się ofiarowanie, to… Chociaż proponowały się żywe, lecz umierały.

Kiedy zaś człowiek proponuje siebie Bogu martwym, — będzie żył.

15. Do przyjścia Jezusa nie było pokarmu Niebiańskiego. To było tak, jak w raju za czasów Adama: było wiele drzew — pokarmu dla zwierząt, lecz nie było ziarna — pożywienia dla ludzi, więc człowiek żywił się tym samym pokarmem co i zwierzęta.

Jednak kiedy przychodzi Chrystus — Człowiek Doskonały — przynosi pokarm z Niebios, aby ludzie żywili się strawą ludzką.

16. Rządcy ziemscy byli przekonani, że to, co czynili, dokonywali swoją władzą i z własnej woli. W rzeczywistości jednak to Duch Święty potajemnie działał za ich pośrednictwem, czynił tak, jak Sam uważał za stosowne.

Sieją Oni wszędzie także prawdziwą wiedzę — tą, która istniała od początku. Wielu ludzi dostrzega ją, kiedy ją sieją, lecz jedynie nieliczni przypominają sobie o niej w czasie żniw.

17. Niektórzy mówili, że Maria poczęła z Ducha Świętego. Oni są w błędzie. Tego co mówią nie pojmują. Czy bywało kiedyś, aby kobieta poczęła z kobiety?

Maria to zarazem czystość, która nie była skalana przemocą.

Ona stanowi wielką pokusę dla Hebrajczyków głoszących kazania i ich słuchaczy.

Jej czystość, nie będąc skalaną przez przemoc jest nieskazitelna. Natomiast zostali skalani silni.

A Pan nie mówiłby: „Ojciec Mój, Który w Niebie” — jeśli nie miałby innego ojca. Mówiłby po prostu: „Mój Ojciec”.

19. Jezus to imię ludzkie. Chrystus to tytuł. Dlatego imię Jezus nie ma odpowiedników w innych językach; po prostu Jego nazwano Jezusem.

Chrystus po syryjsku brzmi jak Mesjasz; Chrystus to słowo greckie. Wszystkie pozostałe języki także posiadają to słowo — każdy w swojej wymowie.

Nazarejczyk oznacza „Ten, Który przyszedł z Prawdy”.

20. Chrystus zawiera w Sobie zarówno to, co ludzkie, jak i to, co anielskie oraz to, co jest bardziej tajemne, a także Ojca.

21. Ci, którzy mówią, że Pan najpierw zmarł, a potem zmartwychwstał — mylą się. Bowiem On zmartwychwstał najpierw i potem jedynie umarł.

Jeżeli ktoś już osiągnął Zmartwychwstanie — Ten już nie umrze. Bo przecież Bóg żyje i będzie żył zawsze.

22. Nie chowa się przedmiotu o dużej wartości do dużego naczynia, często jednak nieprzebrane skarby umieszczane są w naczyniu o wartości assariona. Podobnie dzieje się z duszą, chociaż stanowi wielką wartość umieszczana jest w znikomym ciele.

23. Są ludzie, którzy obawiają się być wskrzeszeni nadzy. Pragną bowiem zmartwychwstania w ciele. Nie rozumieją, że noszący ciało są właśnie obnażeni.

Ci, natomiast, którzy zdejmą ubranie, aby zostać obnażonymi — tacy już nie są nadzy.

Ani ciało, ani krew nie mogą wstąpić do Królestwa Bożego.

Zatem, jakie jest to, co nie wstąpi? To, co jest na nas.

Jakie zaś jest to, co wstąpi? To, co w nas należy do Jezusa i Jego Krwi.

Dlatego powiedział: „Ten, kto nie będzie spożywał Mojego Ciała i pił Mojej Krwi, nie będzie miał życia w sobie”.

Co jest Jego Ciałem? — Logos. A Jego Krwią — Duch Święty. Kto Je otrzymał, ten ma prawdziwy pokarm, napój i odzienie. Nie zgodzę się, jeśli ktoś będzie mówił, że To Ciało nie zmartwychwstanie.

Zatem ludzie się pogubili. Jeżeli mówisz, że Ciało nie zmartwychwstanie, to powiedz mi, abym mógł ciebie szanować za rozumność: więc co zmartwychwstanie?

Mów lepiej, że Duch jest tym Ciałem, a także Światło jest Tym Ciałem. I Logos — On też jest tym Ciałem. Zatem, wszystko, co wymieniłeś jest tym Ciałem. Należy zmartwychwstać właśnie w tym Ciele, gdyż wszystko jest w Nim.

24. Na tym świecie ludzie określają siebie w społeczeństwie przez swój ubiór.

W Królestwie Niebieskim zaś odzież wybranych mają Ci, Którzy się ubrali Potokiem i Ogniem, Które się oczyściły.

25. To, co jawne, zazwyczaj poznaje się poprzez jawne, a to, co tajemne — poprzez tajemne. Jednak w niektórych przypadkach to, co tajemne symbolizowane jest poprzez obrazy jawne.
Tak powstaje obraz wody w Potoku i obraz ognia przy błogosławieniu.

26. Jezus zdobywał serca ludzi nie ujawniając Swej Istoty. On otwierał się przed każdym na tyle, ile tamten mógł zmieścić. Czynił to tak: wielkim objawiał się jako wielki, małym jako mały, aniołom jako anioł, zaś ludziom, jako człowiek. W każdym wypadku Jego Boskość pozostawała przed wszystkimi zakryta. Niektórzy widząc Go myśleli, że widzą po prostu człowieka równego sobie.
Kiedy zaś On objawił się Swoimi uczniom w całej Swej chwale na górze, wówczas nie był już małym, lecz zaprawdę Wielkim. Jednak przedtem uczynił On Swych uczniów na tyle wielkimi, by potrafili Jego Wielkość zobaczyć.
W tym dniu składając dziękczynienie Ojcu On powiedział: „O Ty, Który połączyłeś Swoją Doskonałość i Światłość z Duchem Świętym! Połącz i nas z anielskimi postaciami!”

27. Nie lekceważcie Baranka: bez Niego bowiem nie można ujrzeć Bramy.
Nikt nie będzie mógł udać się do Króla, pozostając „nagi”.

28. Człowiek Niebios — liczniejsi są Jego Synowie, niż u człowieka ziemskiego. Jeżeli synowie Adama są liczni, chociaż umierają, o ile liczniejsi są Synowie Człowieka Doskonałego, Ci, Którzy nie umierają i rodzą się wciąż na nowo!

29. Ojciec stworzył Syna, lecz Syn nie może stworzyć syna. Bowiem Ten, Kto jest tak zrodzony, nie może rodzić. Syn zdobywa Sobie braci, ale nie synów.

30. Oryginał tekstu w tym miejscu jest uszkodzony.

31. Istnieją ludzie, którzy żywią się z ust, o ile tym słowem przepowiadanym jest słowo Boże. Ten sposób żywienia doprowadza do stanu Doskonałości. Doskonali mogą począć się od pocałunku i tak się rodzić. Dlatego my całujemy się nawzajem, poczynając się od łaski, która przebywa w nas.

32. Trzy szły z Panem cały czas: Maryja, Jego matka, Jego siostra i Maria Magdalena — ta, którą nazywano Jego towarzyszką. Zatem, były trzy Marie –Jego matka, Jego siostra i Jego towarzyszka.

33. Ojciec i Syn to są proste pojęcia. Duch Święty zaś to oznaczenie Dwojga. Bowiem przebywają Oni wszędzie: tak w górze, jak i na dole, tak w ukrytej przestrzeni, jak i w otwartej. Duch Święty jest otwarty na dole i zakryty w górze.

34. Świętym służą również złe moce. Oni są ślepi z powodu Ducha Świętego: myślą, że służą swoim ludziom, wtedy jak w rzeczywistości pracują na rzecz ludzi świętych. Uczeń zapytał pewnego razu Pana o rzecz dotyczącą świeckiego. Pan odpowiedział mu: „Zapytaj swoją matkę, niech ona da tobie od tego, co jest Mnie obce”.

35. Apostołowie powiedzieli swoim uczniom: „Niechaj wszystkie nasze dary dla ludzi zawierają sól”. Oni nazywali mądrość solą. Bez niej darowanie jest niedopuszczalne.

36. Mądrość jednak nie będzie ugruntowaną bez Syna…

37. Co posiada Ojciec, należy też do Syna. W tym czasie, gdy Syn jest mały nie powierza się Mu tego, co do Niego należy. Gdy staje się dorosły, Jego Ojciec daje Mu wszystko, co należy do Niego.

38. Ci ludzie, którzy zbaczają z Drogi, też byli zrodzeni na Ziemi z woli Ducha Bożego. Jednak zbaczają z Drogi też przez Niego. Jeden i ten sam Duch zapala i gasi lampki.

39. Istnieje mądrość zwyczajna. Istnieje także mądrość uświęcona śmiercią: ona poznała śmierć. Ta zaś, która nie poznała śmierci, jest mądrością małą.

40. Istnieją zwierzęta oddane człowiekowi, na przykład krowa, osioł i inne. Istnieją też takie, które człowiekowi nie są oddane i żyją bez niego na pustyni. Człowiek orze w polu za pomocą tych zwierząt, które są mu oddane. Dzięki temu zabezpiecza on pożywienie sobie oraz tym, którzy są jemu oddani, ale nie tym, którzy nie są oddani. Tymczasem Duch Święty troszczy się o wszystkich i kieruje wszystkimi: oddanymi Mu, wrogimi i obojętnymi w stosunku do Niego. Łączy ich i rozłącza, by wtedy, kiedy uzna to za potrzebne wszyscy zyskali moc.

41. Oryginał tekstu w tym miejscu jest uszkodzony.

42. Najpierw pojawia się cudzołóstwo, potem z niego rodzi się zabójca. Będąc przedtem synem szatana, staje się zatem zabójcą ludzi, zabija braci swoich. Każde połączenie niepodobnych do siebie ludzi jest cudzołóstwem.

43. Bóg jest podobny do farbiarza. Podobnie jak dobre farby, zwane trwałymi, giną tylko razem z tym, co jest nimi zafarbowane, tak samo i u Boga. Bowiem nie płowieją Jego farby, gdyż są nieśmiertelne dzięki Jego pracy jako „farbiarza”. Bóg chrzci tych, których On chrzci, w Potoku.
(Potok to nurt, studnia, tunel energetyczny, wir itp. itd. – Ducha Świętego)

44. Niemożliwe jest, aby ktoś widział cokolwiek z Nieprzemijającego, jeżeli on sam nie stanie się przedtem Jemu podobny. W świecie Życia Prawdziwego dzieje się nie tak, jak u ludzi świeckich: ci widzą słońce, choć sami słońcem nie są, widzą niebo, ziemię i inne przedmioty, nie będąc tym wszystkim. W Tamtym świecie zaś widzi coś, a staje się tym samym. Gdy widzi Ducha Świętego staje się Nim. Gdy widzi Chrystusa, staje się Chrystusem. Gdy widzi Ojca, będzie Nim. W Tamtym świecie widzi się wszystko, oprócz siebie. Siebie zaś widzisz jako Tego, Kogo postrzegasz, bowiem Nim się stajesz.

45. Wiara — przyjmuje. Miłość — daje. Nie można przyjmować bez wiary. Nie można dawać bez miłości. Dlatego, aby przyjmować, wierzymy, ażeby naprawdę dawać, kochamy. Jeśli zaś ktoś daje bez miłości — nie ma dla niego pożytku z takiego dawania.

46. Ten, kto nie przyjął jeszcze Pana jest jeszcze Hebrajczykiem.

47. Pierwsi apostołowie nazywali Pana następująco: Jezus Nazarejczyk Mesjasz, co oznacza: Jezus Nazarejczyk Chrystus. Ostatnie słowo — Chrystus, pierwsze — Jezus, w środku zaś — Nazarejczyk.
Słowo Mesjasz ma dwa znaczenia: Chrystus i Król. Jezus po starohebrajsku — Zbawiciel. Nazara — Prawda. Nazarejczyk — Ten, Który pochodzi z Prawdy.
Zatem: Chrystus — Król, a więc Nazarejczyk — Król i Jezus — też Król.

48. Perła, będąc rzucona w błoto, nie stanie przez to pogardzaną. Jeśli zaś natrzeć ją balsamem, nie stanie się bardziej wartościową. Aczkolwiek jest zawsze cenna dla jej właściciela.
Podobnie jest z Synami Bożymi: gdziekolwiek będą, zawsze są wartościowi dla Ich Ojca.

49. Jeżeli mówisz: „Jestem Judejczykiem!” — nikt nie zwróci na to uwagi. Jeśli mówisz „Jestem Rzymianinem!” — nikt się nie zaniepokoi. Jeżeli mówisz „Jestem Grekiem, barbarzyńcą, niewolnikiem, wolnym!” — nikt nawet nie drgnie. Natomiast jeśli mówisz: ”Jestem chrześcijaninem!” — wszystkimi to wstrząśnie. Obym mógł uzyskać ten tytuł, którego ziemscy władcy nie są w stanie znosić!

50. Bóg — to Pochłaniacz ludzi. Ludzie są pochłaniani przez Niego. Dawniej ludzie składali w ofierze zwierzęta, ale dusze ich były pochłaniane nie przez Boga.

51. Naczynia szklane i naczynia gliniane są wytwarzane za pomocą ognia. Jednak naczynia szklane, jeśli się rozbiją, mogą zostać odtworzone. Pojawiają się bowiem od tchnienia. Naczynia gliniane zaś, jeśli się tłuką, są wyrzucane, ponieważ zostały stworzone bez pomocy tchnienia.

52. Osioł chodząc wokół kamienia młyńskiego, przeszedł, stąpając, sto mil. Kiedy go odwiązali ciągle znajdował się w tym samym miejscu. Są ludzie, którzy dużo chodzą, lecz w żadnym kierunku się nie posuwają. Kiedy zatem nadchodzi dla nich wieczór, nie widzą ani miasta, ani wsi, do których szli. Nie poznali ani natury Stworzenia, ani Mocy , ani nawet aniołów. Na daremno biedni się trudzili.

53. Składamy dziękczynienie nasze Jezusowi! Po syryjsku bowiem nazywa się Go Farisatha, to znaczy Ten Który przebywa wszędzie.
Jezus przyszedł, aby pokazać ukrzyżowanie tego, co należy do tego świata.

54. Pan pewnego razu wszedł do farbiarni Lewiego. Wziął siedemdziesiąt dwie farby i rzucił je do kadzi. Potem wyjął wszystkie tkaniny w kolorze białym i rzekł: „Właśnie w ten sposób pracuje w rzeczywistości Syn Człowieczy”.

55. Kobieta, która nie rodziła własnych dzieci, może okazać się matką aniołów. Taką była towarzyszka Syna — Maria Magdalena. Pan kochał Marię bardziej niż wszystkich innych uczniów i często całował ją w usta. Pozostali uczniowie widząc, że kocha Marię, powiedzieli Mu: „Dlaczego Ty kochasz ją bardziej niż nas wszystkich?” Odpowiadając im rzekł: „Dlaczego nie kocham was jak ją?”

56. Ślepy z widzącym przebywając w ciemnościach nie różnią się od siebie. Jednak jeśli pojawia się światło, wówczas widzący widzi światło, a ten, który jest ślepy, pozostaje w ciemności.

57. Pan powiedział: „Dobrze jest temu, kto już prawdziwie istniał przedtem, zanim urodził się.
Ten zaś, kto prawdziwie obecnie istnieje, już takim był i będzie.”

58. Panowanie człowieka jest sprawą tajemniczą: panuje on bowiem nad zwierzętami, które są od niego silniejsze, mają ogromne rozmiary i siłę. Jednak właśnie człowiek ich żywi. Jeżeli zaś człowiek oddala się od nich zaczynają gryźć się, zabijać nawzajem. Jeśli nie znajdą sobie jedzenia, to przecież się pożrą. Natomiast teraz będą miały żywność, bowiem człowiek uprawił ziemię.

59. Jeżeli ktoś został zanurzony w Potoku, lecz niczego w Nim nie otrzymał, a mimo to mówi: „Jestem chrześcijaninem!”, to on jak gdyby tytuł ten sobie wypożyczył. Natomiast jeśli chrzczący się rzeczywiście otrzymał chrzest Ducha Świętego, to posiada on tytuł chrześcijanina jako dar. Temu, który otrzymał dar, daru nie odbierają. Temu zaś, kto otrzymał pożyczkę, ten dług może zostać odebrany.

60. Podobne do tego jest misterium małżeństwa. Jeśli ktoś jest w nieskalanym związku małżeńskim, znajduje on się na wyżynach. Bez tego nie może uzyskać spokoju. Człowiek bowiem stanowi główną istotę wszystkiego na Ziemi. Główna zaś funkcja człowieka to małżeństwo. Poznajcie zatem nieskalane małżeństwo, albowiem posiada ono wielką moc! W jego zaś formie skalanej mamy do czynienia jedynie z zewnętrzną postacią związku.

61. Wśród duchów nieczystych istnieją tak męskie, jak i żeńskie. Męskie starają się połączyć z duszami przebywającymi w żeńskich ciałach, a żeńskie z duszami, przebywającymi w męskich ciałach, przy czym z tymi, które mieszkają samotnie. Nikt nie może uciec od takich duchów, kiedy opanowują one wcieloną duszę, chyba że dusze te łączą w sobie moc jednocześnie i mężczyzny i kobiety, tzn. w małżeństwie. A więc tę moc otrzymuje się w małżeństwie, które jest symbolicznym pierwowzorem połączenia w Komnacie Małżeńskiej. Kiedy prymitywne kobiety widzą mężczyznę siedzącego w samotności, „rzucają” się na niego, zalecają się do niego, kalają go. W podobny sposób prymitywni mężczyźni widząc ładną kobietę w samotności, podrywają ją, gwałcą, kalają. Jeżeli jednak tacy ludzie widzą męża i żonę znajdujących się obok siebie, to do nich nie zbliżą się. Tak samo się dzieję jeśli człowiek łączy swoją jaźń z aniołem — wówczas nikt z duchów nieczystych nie ośmieli się podejść do takiego mężczyzny lub kobiety. Ten, kto wyszedł ze stanu zeświecczenia, nie może zostać już przez te duchy schwytany. Groziło mu to, kiedy był jeszcze w tym stanie. Okazuje on wówczas, że jest ponad namiętnością… i strachem. Jest teraz panem własnej natury, wyszedł ponad ziemskie pragnienia. …Zdarza się niekiedy, że zastają człowieka samotnego, chwytają go, męczą… i jak może on uciec, gdy sam opanowany jest przez swoje pragnienia i strach? Gdzie może przed nimi się schronić?… Często ludzie, przychodzą i mówią: „Chcemy zostać wierzącymi, aby uwolnić się od duchów nieczystych, od demonów”… Tymczasem jeśliby był z nimi Duch Święty, to duchy nieczyste nie przyczepiłyby się do nich!

62. Nie bój się ciała i nie kochaj go! Jeśli boisz się go, to będzie nad tobą panowało. Jeśli zaś je kochasz, to cię pochłonie i ujarzmi.

63. Albo już mieszkać w świecie materialnym, albo zmartwychwstać w eonach najwyższych! Ażeby tylko się nie znaleźć pomiędzy nimi! W świecie tym jest i to co dobre, i to co złe. Jednak to, co uważane jest w nim za dobre, w rzeczywistości jest niedobre. A to, co traktowane jest jako złe, w rzeczywistości nie jest złe. Tymczasem to, co naprawdę jest złe, istnieje poza granicami tego świata. Jest tym, co jest pomiędzy. To zatracenie. Dopóki żyjemy w tym świecie, trzeba nam zyskać dla siebie Zmartwychwstanie aby, gdy zostaniemy bez ciała, znaleźć się w Spokoju, a nie błąkać się pomiędzy. A przecież wielu zbacza z Drogi. Dobrze jest odejść z tego świata, nie grzesząc!

64. Są ludzie, którzy i nie chcą i nie potrafią pracować. Inni zaś chcą nawet, a jednak tego nie czynią. Nie mają zatem żadnego pożytku z takiego chcenia. Jedynie stają się z tego powodu grzesznikami. Jeżeli zaś mogliby, ale nie chcą, to otrzymają sprawiedliwą odpłatę: tak za brak chęci, jak i za brak działań.

65. Oryginał tekstu w tym miejscu jest uszkodzony.

66. Początek fragmentu w oryginale jest uszkodzony. …Powiadam wcale nie o ogniu, nie mającym żadnego przejawiania, lecz o rzeczywistym, Który jest biały, emanuje pięknym Światłem, niesie Prawdę.

67. Prawdy nie przekazuje się światu temu w czystej postaci, lecz poprzez symbole i obrazy. W innej postaci nie daje się jej przekazać. Istnieją narodziny oraz symboliczne ich odzwierciedlenie. Prawdę należy odtworzyć poprzez ten obraz. Albo: czym jest w rzeczywistości Zmartwychwstanie? W ten sposób człowiek stopniowo, jeden obraz za drugim właśnie zmartwychwstaje. Tak i Komnata Małżeńska: jeden obraz za drugim a przychodzi Prawda, Którą jest Zjednoczenie. Zwracam się do tych, których nie tylko interesują słowa „Ojciec, Syn i Duch Święty”, lecz zyskują Ich naprawdę dla samych siebie. Natomiast jeśli ktoś nie zyskuje Ich w ten sposób, to nawet te słowa zostaną im zabrane. Prawdziwie zyskać Ich można jedynie poprzez błogosławieństwo Boże w realizacji pełni mocy Krzyża, apostołowie nazywali to „Prawym-i-Lewym”. Kto tego doznał, Ten nie jest już więcej chrześcijanin, lecz samym Chrystusem.

68. Pan wszystko, co najważniejsze ma w ukrytej przed tym światem postaci: chrzest i błogosławienie, i przeobrażanie, i oczyszczanie, i Komnatę Małżeńską.

69. Pan rzekł: „Ja przyszedłem niższe upodobnić do Najwyższego, a zewnętrzne do wewnętrznego. I połączyć je ze sobą Tam”. On mówił o Tamtym miejscu poprzez symbole i obrazy. Ci, którzy mówią, że Bóg znajduje się w górze, mylą się. Bowiem o Tym, Kto przebywa w Tamtym miejscu można powiedzieć: On rozprzestrzenia się od dołu. Jednocześnie Ten, do Którego należy również to wszystko, co ukryte jest przed tym światem, jest ponad wszystko. W rzeczywistości to tylko łatwo się mówi: „wewnętrzne i zewnętrzne, zewnętrzne — od wewnętrznego”… Pan nazwał miejsce zatracenia „ciemnością zewnętrzną”. Jest nią otoczony ten cały świat… Powiedział: „Ojciec Mój, Który znajduje się w ukryciu”. Ponadto rzekł: „Wejdź do swojego pokoju, zamknij drzwi za sobą i módl się do swego Ojca, Który jest w ukryciu”. To znaczy do Tego, Który znajduje się w głębi pod wszystkim. Ten zaś, Kto znajduje się w głębi pod wszystkim, to Pierwotna Jaźń. Za Nią nie ma nikogo, kto byłby jeszcze głębiej. A jednocześnie to właśnie o Nim się mówi: „Ten, Który jest nad wszystkimi”.

70. Przed Chrystusem wielu ludzi odchodziło. Tam skąd oni odeszli, nie mogli powrócić, stamtąd zaś, dokąd przyszli, nie mogli wyjść. Po przyjściu Chrystusa ludzie teraz wchodzą, odchodzą, a ci, którzy odeszli powracają.

71. Kiedy Ewa była w Adamie, nie było śmierci. Kiedy oddzieliła się od niego, wówczas pojawiła się śmierć. Jeśli zaś ona wejdzie do niego ponownie, on zaś ją przyjmie, to śmierci znów nie będzie.

72. „Boże Mój, Boże Mój, dlaczegoż Panie Mnie opuściłeś?” — On wywiedział te słowa na krzyżu. Potem On oddzielił od tamtego miejsca To, Co było Boskie. Pan powstał znów z martwych. Pojawił się Takim, Jakim był przedtem. Jednak Jego ciało było teraz doskonałe, chociaż to była materia. Było to teraz ciało z Pierwotnego. Nasze zaś ciało nie od Pierwotnego, posiadamy jedynie podobieństwo takiego.

73. Komnata Małżeńska nie jest dla zwierząt ani dla mężczyzn-niewolników, ani dla kobiet amoralnych, lecz dla mężów, którzy zyskali Wolność i żon nieskalanych.

74. Dzięki Duchowi Świętemu jesteśmy urodzeni na Ziemi. Narodziliśmy się powtórnie dzięki Chrystusowi. Jesteśmy chrzczeni w Duchu Świętym. Po narodzeniu się w Nim złączyliśmy się z Nim.

75. Nikt nie może zobaczyć siebie ani w potoku, ani w zwierciadle bez światłości. I odwrotnie, nie można ujrzeć siebie w Światłości bez Potoku i bez zwierciadła. Dlatego należy się chrzcić tak w Światłości, jak i w Potoku. W Światłości otrzymujemy błogosławieństwo.

76. Istniały trzy pomieszczenia jako miejsca wynagrodzenia w Jeruzalem. Jedno otwarte było na zachód, nazywano je miejscem „świętym”. Drugie otwarte było na południe, nazywano je „świętym świętego”. Trzecie — na wschód, nazywano je „świętym świętych”, tam kapłan wchodzi sam.
Chrzest to święte. Odkupienie to „święte świętego”. „Święte świętych” to Komnata Małżeńska. …Czym jest komnata Małżeńska, jeśli nie symbolicznym obrazem Komnaty Małżeńskiej? Ostatnia jednak jest ponad wszystko, co nieczyste. Jej zasłona rozrywa się od góry do dołu. Wynika stąd, iż jest to zaproszenie dla wybranych do wejścia.

77. Tych, Którzy przyoblekli się w Światłość Doskonałą, nieczyste duchy nie widzą i nie mogą ich schwytać. Niechaj takie przyobleczenie się w Światło stanie się tajemnym Zjednoczeniem.

78. Gdyby kobieta nie oddzieliła się od mężczyzny, nie zmarłaby razem z mężczyzną. Oddzielenie od niego stało się początkiem śmierci. Dlatego przyszedł Chrystus, aby naprawić rozdzielenie, które zostało wówczas zapoczątkowane, połączyć oboje, a tym zaś, którzy zmarli będąc w stanie oddzielenia, dać Życie Prawdziwe poprzez ich połączenie.

79. Zatem, niechaj kobieta połączy się ze swoim mężem w Komnacie Małżeńskiej. Zjednoczeni bowiem w Komnacie Małżeńskiej, nie będą już więcej rozdzieleni. Dlatego Ewa oddzieliła się od Adama, ponieważ łączyła się z nim nie w Komnacie Małżeńskiej.

80. Oryginał tekstu w tym miejscu jest uszkodzony.

81. Jezus ukazał Janowi Chrzcicielowi nad brzegiem Jordanu Pierwotną Jaźń Królestwa Niebieskiego, Która istniała jeszcze przed początkiem wszystkiego. Potem ukazał się jeszcze raz. Następnie przejawił Siebie jako Syna . Potem został błogosławiony. Później został zabrany przez Ojca. Następnie zaczął zabierać On.

82. Pozwolono mi wyjawić tę tajemnicę, więc powiem: Ojciec wszechistnienia połączył się z Narzeczoną, Która potem zstąpiła, a opromieniło Go wtedy Światło. On zatem pojawił się w Wielkiej Komnacie Małżeńskiej. Dlatego Jego ciało, które pojawiało się w kolejnych dniach, wyszło z Komnaty Małżeńskiej, a było ono podobne do tego, które pojawia się wskutek połączenia męża i żony. Jezus zrobił w nim wszystko na podobieństwo wizerunku. Każdy uczeń powinien również wstąpić do Komnat Ojca.

83. Adam powstał z dwóch dziewic: Ducha i dziewiczej Ziemi. Dlatego Chrystus zrodził się z jednej Dziewicy, aby naprawić błąd, który powstał na początku.

84. Stoją dwa drzewa pośrodku raju. Od jednego pochodzą zwierzęta, a od drugiego ludzie. Adam zjadł z drzewa, od którego pochodzą zwierzęta, więc sam stał się zwierzęciem, po czym zradzał zwierzęta. Dlatego i obecnie poważaniem cieszą się zwierzęta podobne do Adama. A więc drzewo, z którego Adam zjadł owoc, jest drzewem zwierząt. Dlatego posiadał tak liczne dzieci, które także jadły owoce z drzewa zwierząt. W rezultacie owoce drzewa zwierząt zrodziły mnóstwo ludzi-zwierząt, które czczą dzisiaj jedynie człowieka-zwierzę. Bóg zaś tworzy Człowieka. Ludzie tworzą Boga.

85. Ludzie zaś świeccy też stwarzają bogów i czczą swoje stworzenia. Niech zatem ci bogowie czczą tych ludzi, a będzie to sprawiedliwe.

86. Uczynki człowieka powstają dzięki jego mocy. Dlatego mówią o nich, jako o wysiłku. Człowiek także rodzi dzieci, które są poczynane w spokoju. Przy czym moc człowieka przejawia się w jego aktywności w pracy, a spokój w dzieciach. Dostrzeżesz zatem, że człowiek w tym jest podobny do Boga. Bowiem Bóg też dokonuje dzieł Swoich dzięki Swojej Mocy, ale właśnie w Spokoju rodzi On Swoje Dzieci.

87. W świecie tym niewolnicy służą dzisiaj wolnym. W Królestwie Niebieskim zaś ci wolni będą usługiwać tym niewolnikom. Synowie Komnaty Małżeńskiej zaś będą służyli synom małżeństw ziemskich. Synowie Komnaty Małżeńskiej mają jedno i to samo imię. Spokój zaś, to Ich wspólny dorobek. Nie cierpią w niczym Oni niedostatku.

88-89. Oryginał tekstu w tym miejscu jest uszkodzony.

90. Ci, Którzy mówią, że najpierw umrą, a następnie zmartwychwstaną mylą się. Jeśli oni nie otrzymują najpierw Zmartwychwstania, gdy znajdują się jeszcze w stanie wcielenia, to nie otrzymują nic po opuszczeniu ciała. To samo też można powiedzieć o chrzcie: jest on znaczący, jedynie jeśli przyjmują go ludzie wcieleni.

91. To ja, apostoł Filip, powiadam: Józef-cieśla zasadził ogród, gdyż potrzebował drewna dla swego rzemiosła. To on jest tym, który zrobił krzyż z drzew, które sam zasadził. Dziecię nasienia jego zostało zawieszone na tym, co on zasadził. Dzieciątkiem nasienia jego był Jezus, zaś tym, co zasadził był krzyż.

92. Tymczasem prawdziwe drzewo życia jest pośrodku raju. To oliwa, od której pochodzą błogosławieństwa. To od tego drzewa pochodzi Zmartwychwstanie.

93. Świat ten to pochłaniacz trupów. Wszystko, co w nim się zjada , jest tak samo godne pogardy. Prawda zaś to pochłaniacz żywotów. Dlatego nikt, kto jest wykarmiony Prawdą, nie może umrzeć. Jezus przyszedł właśnie stamtąd. Przyniósł On stamtąd pożywienie. Tym zatem, którzy tego chcieli, dał On w ten sposób Życie , dlatego oni nie zginęli.

94. Początek fragmentu w oryginale tekstu jest uszkodzony. …Raj to miejsce, w którym mi powiedzą: „Jedz to lub nie jedz tego — jak sobie życzysz”. To miejsce, gdzie będę jadł wszystko, bowiem znajduje się tam drzewo poznania. To ono zgubiło Adama. Natomiast uczyniło człowieka istotą żyjącą aktywnie. To Prawo było tym drzewem. Ono może nauczać, co jest dobre, a co złe. Jednak nie odsuwa ono człowieka od tego, co złe i nie utwierdza w tym, co dobre. Ono zgotowało zgubę tym, którzy z niego zjedli. Bowiem kiedy nakazało: „Jedz to i nie jedz tamtego”, stało się to początkiem śmierci.

95. Błogosławienie przewyższa chrzest, bowiem dzięki błogosławieniu zostaliśmy nazwani chrześcijanami, a nie z powodu chrztu. I Chrystusem został nazwany dzięki błogosławieniu. Bowiem Ojciec pobłogosławił Syna, Syn pobłogosławił apostołów, apostołowie zaś pobłogosławili innych. Ten, kogo błogosławią, otrzyma Zmartwychwstanie i Światłość, i Krzyż, i Ducha Świętego. Jemu Ojciec dał to w Komnacie Małżeńskiej; On otrzymał to.

96. Był Ojciec w Synu, a Syn w Ojcu. Takie są dzieje Królestwa Niebieskiego.

97-98. Fragment 97 w oryginale tekstu jest uszkodzony. Fragment 98 zawiera myśl, stanowiącą kontynuację poprzedzającej, dlatego nie może być on również rozszyfrowany.

99. Ten świat pojawił się przez pomyłkę. Ten bowiem, kto go stwarzał, chciał go stworzyć niezachwianym i nieśmiertelnym. Umarł jednak nie osiągając swego. Nie nastąpiła bowiem trwałość tego świata, jak i tego, kto go stwarzał. Nie istnieje bowiem trwałość owoców dzieł materialnych, ale jedynie Synów i Córek. Nie istnieje nic, co mogłoby uzyskać status Niezniszczalności, oprócz Syna i Córki. Kto zaś nie potrafi nawet zgromadzić mocy osobistej, ten o ileż bardziej nie może pomóc innym.

100. Kielich modlitwy zawiera wino i wodę, służąc symbolem krwi, nad którą dokonują czynności dziękczynienia. Wypełnia się ona Duchem Świętym. Należy ona do Doskonałego Człowieka. Kiedy ją wypijemy, zostaniemy Człowiekiem Doskonałym.

101. Potok Żywy, to jak Ciało. Potrzeba, abyśmy oblekli się w Ciało Żywe. Dlatego, jeśli ktoś idzie i zanurza się w Potoku, powinien się obnażyć, aby Nim się przyoblec.

102. Koń rodzi konia, człowiek rodzi człowieka, Bóg rodzi Boga.

Dalej ten fragment tekstu w oryginale jest uszkodzony.

103-104. Powiem o miejscu, gdzie przebywają Dzieci Komnaty Małżeńskiej. Istnieje na tym świecie połączenie mężczyzny z kobietą. Jest to scalenie energii i spokoju. W eonie najwyższym występuje inny rodzaj połączenia, używamy tylko tych samych słów. W tym eonie przebywają inne Jaźnie, są One ponad wszelkie słowa, są poza granicami wszystkiego, co jest w jakimś stopniu niesubtelne, gęste. To znajduje się tam, gdzie przebywa Moc. Tam są też Wybrańcy Mocy. Ci, Którzy znajdują się tam, to nie są jedni i drudzy: Wszyscy tam to jedynie Jedno. Ten zaś, kto przebywa tutaj, ten nie potrafi nawet wyjść ze swego materialnego ciała…

105. Nie wszystkim tym, którzy posiadają ciało, udaje się poznać swoją Istotę. Ten, kto nie może poznać swej Istoty, nie może wykorzystać danych mu dla rozkoszy możliwości. Jedynie ci, którzy poznali swoją Istotę, będą naprawdę zaznawać rozkoszy.

106. Człowiek Doskonały nie tylko nie może zostać schwytany , lecz nie może być przez nie nawet zauważony. Przecież one mogą chwytać tylko tego, kogo widzą.

W inny sposób nikt nie może otrzymać tego dobra, jak tylko tak, że w Światłość Doskonałą się oblecze i sam stanie się Światłością Doskonałą. Po obleczeniu się w Nią on właśnie i złączy się z Nią.

Taka jest Światłość Doskonała.

107. Powinniśmy stać się ludźmi Ducha, dopóki nie opuściliśmy jeszcze tego świata.

Ten, kto otrzymał na tym świecie wszystko, będąc jego panem, ten nie będzie mógł zostać panem w świecie tamtym.

Właśnie Jezus poznał całą Drogę do jej końca. Przyszedł pomimo tego na ten świat, jako prosty człowiek.

108. Człowiek święty jest cały święty, włącznie ze Swoim ciałem. Podany Mu chleb uświęca, jak i wodę bądź cokolwiek inne, co Mu się poda. Oczyszcza On to wszystko, a zatem czyż nie oczyści On również ciała?

109. Jezus przy chrzcie „wlewał” do ciał życie i „wylewał” z nich śmierć. Dlatego i my teraz zanurzamy się w Potoku, nie zaś w śmierci, aby nie zniosło nas w nim do duchów świata tego. Kiedy tchną one, następuje spustoszenie; kiedy zaś tchnie Duch Święty, nastaje błogość.

110. Ten, który poznał Prawdę, jest wolny. Człowiek wolny nie popełnia grzechu: przecież ten, kto grzeszy, staje się niewolnikiem grzechu.

Prawdziwa wiedza to jak matka i ojciec.

Tych, którzy nie potrafią popełnić grzechu, można nazwać tymi, którzy osiągnęli wolność. Znajomość Prawdy jeszcze bardziej ich wznosi. Sprawia, że są wolni oraz wzniesieni ponad ten świat.

Jednakże tylko Miłość jest twórcza i ten, kto stał się wolny dzięki wiedzy, dzięki swojej Miłości pozostaje niewolnikiem tych, którym nie udało się jeszcze wznieść się do Wolności wiedzy. Dostarczana przez nich wiedza rozwija tych ostatnich, bowiem nawołuje ich do Wolności.

Miłość niczego nie bierze: jak ona może cokolwiek wziąć? Przecież wszystko należy do niej. Nie mówi ona: „To jest moje! To też moje!” Mówi natomiast: „To jest twoje!”

111. Miłość duchowa jest jak wino i mirra. Rozkoszują się nią ci, którzy otrzymali takie błogosławieństwo. Rozkoszują się nią także i ci, którzy znajdują się poza ich gronem, dopóki przebywają w towarzystwie błogosławionych. Natomiast jeżeli błogosławieni się oddalają i odchodzą, to ci, co nie są błogosławieni, zanurzają się znów w swoim fetorze. Samarytanin niczego nie dał rannemu oprócz wina i oliwy. Tymczasem to nie było nic innego, jak właśnie błogosławieństwo. Wyleczył on w ten sposób rany. I miłość zakrywa mnóstwo grzechów.

112. Urodzeni przez kobietę są podobni do tego, kogo ona kochała. Jeśli to jej mąż, będą oni podobni do męża. Jeśli to kochanek, to są podobne do niego. W niejednym wypadku, jeśli łączy się ona z mężem z konieczności, lecz sercem jest z kochankiem, z którym ona też się łączy, dzieci jej okazują się podobne do kochanka. Ale wy, którzy związani jesteście z Synem Boga, nie wiążcie się także z tym, co świeckie! Bądźcie tylko z Panem, by ci, kogo zrodzicie nie stali się podobni do ludzi świeckich, lecz upodobnili się do Pana.

113. Mężczyzna łączy się z kobietą, koń z kobyłą, osioł z oślicą. Przedstawiciele każdego gatunku łączą się z podobnymi sobie. Tak samo i Duch łączy się z Duchem, Logos z Logosem, Światło ze Światłem. Jeśli ty staniesz się człowiekiem, to umiłuje cię człowiek. Jeśli zostaniesz Duchem, to Duch połączy się z tobą. Jeśli zostaniesz Logosem, to połączysz się z Logosem. Jeśli staniesz się Światłem, wówczas Światło będzie łączyć się z tobą. Jeżeli uzyskasz statut władcy ziemskiego, władcy ziemscy będą odnajdować przy tobie spokój. Jeśli zostaniesz koniem lub osłem, bądź krową, albo psem lub owcą, albo jakimkolwiek innym zwierzęciem — chociażby tym, które powyżej lub tym, które poniżej — nie uda się ci wówczas odnaleźć wzajemności ani z człowiekiem, ani z Duchem, ani z Logosem, ani ze Światłem, ani z władcami ziemskimi, ani z tymi którzy są pod ich władzą. Nie położą się Oni z tobą do łoża i twoja miłość nie znajdzie odzewu w nich.

114. Ten kto był niewolnikiem wbrew swojej woli może otrzymać wolność. Natomiast ten, komu dzięki łasce jego pana była zaproponowana wolność, zaś sam oddał się w niewolę ponownie, nie będzie już mógł zostać wolnym.

115. Gospodarstwo tego świata składa się z czterech aspektów: wody, ziemi, powietrza i światła. Również gospodarstwo Boże składa się z czterech: wiary, dążności, miłości i wiedzy. Nasza „ziemia” to wiara, dzięki której ukorzeniliśmy się, „woda” to dążność, która nas napędza, „powietrze” to miłość, dzięki której żyjemy, „światło” zaś jest wiedzą, umożliwiającą nasze dojrzewanie. …Niech będzie pochwalony ten, kto nie sprawił żadnej istocie przykrości! Takim był Jezus Chrystus. On był przychylny wobec każdego w świecie tym i nikogo Sobą nie obarczył. Niech będzie pochwalony ten, kto taki jest! Bowiem jest człowiekiem doskonałym. Bowiem taki jest Logos.

117. Pytajcie nas o Niego! Bowiem Jemu nie można niczego zarzucić. Jak byśmy mogli czynić zarzuty komuś tak Wielkiemu? On przecież jest dawcą Spokoju dla wszystkich.

118. Przede wszystkim nie należy nikogo martwić: ani wielkiego, ani małego, ani niewierzącego, ani wierzącego. Zaproponować Spokój tym, którzy żyją w zgodzie i są dobrego usposobienia. Istnieją Tacy, Którzy potrafią dawać Spokój ludziom dobra. Zwyczajni dobrzy ludzie nie potrafią tego robić, ponieważ sami jeszcze są poddani. Nie mogą Oni również i zmartwić, sprawić cierpienie. Ci jednak, którzy znajdują się na razie dopiero na drodze ku temu, by stać się takimi, jak Oni, niekiedy wyrządzają jeszcze ludziom przykrości. Ten, Kto opanował tajemnice Bytu niesie radość ludziom dobra. Zresztą istnieją również tacy, którzy z tego powodu bardzo martwią się i złoszczą.

119. Gospodarz majątku dorobił się różnych rzeczy: i dzieci, i niewolników, i bydła, i psów, i świń, i pszenicy, i jęczmienia, i słomy, i trawy, i karmy dla psów, i najlepszego jedzenia, i żołędzi. Jest on człowiekiem rozumnym i zna się na pożywieniu dla każdego. Przed dziećmi położy chleb, oliwę i to, co najlepsze, przed niewolnikami zaś olej rącznikowy i pszenicę, bydłu da jęczmień, słomę i trawę, psom odpadki, świniom zaś żołędzie i otręby. Tak samo uczeń Boga. Jeśli jest mądry, to przyswaja naukę. Formy cielesne nie wprowadzają go w błąd. Bierze pod uwagę stan duszy każdego, rozpoczynając rozmowę. Na świecie tym znajduje się dużo zwierząt, posiadających zewnętrzne oblicze człowieka. Kiedy je rozpozna, to „świniom” rzuci „żołędzie”, bydłu „jęczmień”, „słomę” i „trawę”, „psom” „odpadki”; „niewolnikom” zaś da „ruń”, „dzieciom” zaś to, co doskonałe.

120. Jest Syn Człowieczy i Syn Syna Człowieczego. Panem jest Syn Człowieczy, a Syn Syna Człowieczego jest Tym, Który został stworzony przez Syna Człowieczego. Syn Człowieczy otrzymał od Boga zdolności do tworzenia. On posiada też możność rodzenia.

121. Ten, kto otrzyma możność tworzenia — tworzy . Ten, kto otrzymał zdolność rodzenia — rodzi. Ten, kto tworzy , nie może rodzić. Natomiast Ten, Kto rodzi, może też tworzyć. A Ten, Kto tworzy, Ten też rodzi. Tym, co narodził jest to Stworzenie. Poza tym rodzi On nie ziemskie dzieci, lecz Swoje Podobeństwa. Ten, kto tworzy, działa otwarcie, nie ukrywając się. Ten zaś, kto rodzi, działa skrycie, nie na oczach wszystkich. Lecz zrodzone przez niego nie jest podobne do zrodzonego przez Niego. Ten, Kto tworzy, tworzy otwarcie. A Ten, Kto rodzi, rodzi Synów i Córki w sposób ukryty.

122. Nikt nie może wiedzieć, którego dnia mężczyzna i kobieta łączyli się ze sobą, prócz nich samych, bowiem spokój małżeństwa to tajemnica dla obcych. Jeśli nawet nieczyste małżeństwo się ukrywa, o ileż większą tajemnicą jest małżeństwo czyste! Ono nie jest cielesne, ale czyste, nacechowane nie namiętnością, lecz trzeźwą wolą. Należy Ono nie do ciemności i nocy, ale do dnia i światła. Małżeństwo, jeśli jest „obnażone”, staje się rozpustą. Żonę uważa się za rozpustną nie tylko w wypadku, gdy łączy się z innym mężczyzną, lecz nawet wtedy, gdy pozostawia swoje łoże małżeńskie i ją przy tym widzą inni. Niech zatem ona znajduje się z zażyłych stosunkach jedynie ze swoimi rodzicami, przyjaciółmi męża i dziećmi swojej komnaty małżeńskiej. Dane jest im wchodzić codziennie do jej komnaty małżeńskiej. Inni natomiast — mogą jedynie marzyć o usłyszeniu tam jej głosu i rozkoszowaniu się zapachem jej wonności! Niech sycą się jak psy okruchami spadającymi ze stołu. Mężowie i Żony należą do Komnaty Małżeńskiej. Nikt nie może Ich widzieć, chyba że stanie się, jak Oni.

123. Początek fragmentu w oryginale tekstu jest uszkodzony.

…Abraham, aby pojąć Tego, Kogo on powinien był pojąć, obrzezał sobie napletek, ukazując tym również nam, że należy zniszczyć w sobie to, co zmysłowe, czyli pochodzi od tego świata….Dopóki wnętrzności ciała człowieka są skryte, jest ono żywe. Jeśli zaś wnętrzności się obnażają i wypadają na zewnątrz, to wtedy ciało umrze. Tak samo jest z drzewem: dopóki korzenie jego są ukryte, ono kwitnie, rośnie, wówczas zaś gdy korzenie te zostają obnażone, to usycha. Podobnie jest z każdym przejawem istnienia w świecie, przy czym nie tylko w świecie materialnym, lecz i w skrytym. Dopóki korzeń zła jest ukryty — ono rośnie, jest mocne. Kiedy jest rozpoznane, zaczyna ono się otwierać. Gdy zaś ma rozcięty korzeń, to ginie. Dlatego Logos mówi: „Topór już znajduje się u korzeni drzew! Jeśli korzenie nie zostaną rozcięte do końca, to rozcięte znów zarasta. Zatem topór należy wbić odpowiednio głęboko, aby wyrwać korzenie”. Jezus zniszczył te korzenie w tym miejscu, gdzie działał. Poruszył również w innych miejscach. Jeżeli chodzi o każdego z nas, to niech wcina się każdy w korzenie zła, które tkwią w nim i wyrywa je z korzeniami ze swej duszy. Zło jednak może zostać wyrwane, dopiero gdy poznamy je. Jeśli zaś będziemy pozostawać w niewiedzy o jego istnieniu, to będzie dalej zapuszczać swoje korzenie w nas i pomnażać się w naszych duszach. Wówczas opanuje nas bez reszty i zostaniemy jego niewolnikami. Będzie ono zniewalać nas coraz to bardziej, zmuszając nawet do robienia tego, czego czynić nie chcemy, a tego, czego chcemy przymuszając nie czynić… Jest bowiem bardzo potężne, póki nie wiemy, że mamy je w sobie! Dopóty dopóki istnieje ono działa. Niewiedza o nim, to podstawa złego w nas. Niewiedza prowadzi nas do zagłady. Ci, którzy nie przekroczyli obszarów niewiedzy, nigdy nie zaistnieli jako ludzie, nie istnieją nadal i nie będą istnieć. Mający zaś udział w prawdziwej wiedzy napełniają się Doskonałością w miarę tego, jak Prawda odsłania się przed nimi. Bowiem prawda, podobnie jak i niewiedza, będąc ukrytą, spoczywa sama w sobie i dopiero gdy się odsłania i rozpoznaje — rozkwita będąc wysławiana. O ileż potężniejsza jest ona niż niewiedza i błąd! Daruje Ona Wolność. Logos powiedział: „Jeśli poznacie Prawdę, ona uczyni was wolnymi”. Niewiedza to niewolnictwo. Wiedza to Wolność. Szukając Prawdy, odnajdujemy jej nasiona w samych sobie. Kiedy zaś połączymy się z Nią, wówczas przyjmie nas do Pierwotnej Jaźni.

124. Będąc w posiadaniu przejawionych cząstek Stworzenia, odnosimy się do nich, jak do czegoś znaczącego i czczonego, do tego zaś, co ukryte przed naszym wzrokiem, jak do czegoś nikczemnego i pogardzanego.

Jednak rzeczywistość jest przeciwna: przejawione na tym świecie przedmioty są nikczemne i godne pogardy, a te które znajdują się w świecie ukrytym przed nami, są znaczące i godne czci.

Tajemnice zaś Prawdy ujawniają się jedynie poprzez symbole i obrazy.

125. Komnata Małżeńska znajduje się w ukryciu. Jest to miejsce najbardziej utajone. Najpierw zasłona okrywała, w jaki sposób Bóg rządzi Stworzeniem. Jednak gdy onasię rozrywa i Ten, Kto wewnątrz, ujawnia Siebie, to wówczas porzuca się ten dom oddzielności. Co więcej — będzie on zniszczony. …Jednak to, co Boskie adepta nie od razu odchodzi w Święte Świętych, gdyż nie może się Ono połączyć ze Światłością, z Którą nie jest złączone, ani z Pierwotną Jaźnią, do Której brama nie jest jeszcze otwarta . Ale będzie na razie przebywać Pierwotna Jaźń pod skrzydłami Krzyża i pod jego ramionami. Medytacja ta będzie dla niego zbawienną arką, nawet w razie nadejścia potopu. Istnieją niektórzy ze współtowarzyszy Chrystusa, którzy potem będą mogli wejść wewnątrz poza zasłonę wraz z Arcykapłanem. Zasłona nie rozerwała się tylko na górze, bowiem wtedy wejście byłoby otwarte jedynie dla tych, którzy są ze sfer wyższych. Nie rozerwała się również tylko na dole, bowiem wskazywałoby to tylko na doły. Ale rozdarła się ona od góry do dołu. Wejście otwarte jest też dla nas, którzy znajdujemy się na dole, abyśmy weszli do skarbnicy Prawdy. W niej jest Ten, Kto ze wszechmiar jest czczony, Kto jest niezniszczalny. Jednak Drogę tam torowaliśmy używając symboli pogardzanych oraz obrazów efemerycznych. Pogardzane są przez tych, którzy posiadają sławę ziemską. Istnieje jednak Sława, która jest ponad sławę i Moc ponad mocą. Doskonałość otworzyła nam Skarbnicę Prawdy. Odsłoniło się nam Święte Świętych. Komnata Małżeńska wezwała nas do wewnątrz. …Póki to wszystko jest przed ludźmi ukryte, zło prowadzi ich do tego, co marne i nie jest jeszcze oddzielone ono przez nich od tego, co jest posiane przez Ducha Świętego. Tacy ludzie są niewolnikami zła. Tymczasem jak Tamto się zbliżyło — Światło Doskonałe ogarnia każdego. Ci, którzy w Nim się znajdują, otrzymują błogosławieństwo. W ten sposób niewolnicy stają się wolni, a wzięci do niewoli wyzwalają się.

126. Każda roślina, która nie jest posadzona przez Mego Ojca, Który jest w Niebiosach, będzie wyrwana. Rozdzieleni niech połączą się, stając się Doskonałymi! Wszyscy, Którzy wejdą do Komnaty Małżeńskiej, rozpalą mocniej Światło Prawdy. Nie rodzą oni bowiem w ciemności, jak ci, którzy znajdują się w małżeństwach ziemskich. Ogień będzie płonąć w nocy i rozpalać się: przecież tajemnice tego Małżeństwa dokonują się w Świetle Dnia. Ta Światłość Dnia nie skończy się nigdy.

127. Jeśli ktoś staje się Synem Komnaty Małżeńskiej, znaczy to, iż poznał wcześniej również Światło. Ten zaś, kto nie poznał Go, przebywając jeszcze w świecie materialnym, ten nie otrzyma Go i w tamtym miejscu. Tego, Kto poznał Światło, nie zobaczą i nie mogą schwytać (istoty nieczyste). Żaden nie będzie mógł takiego Człowieka dręczyć, nawet jeśli przebywa on jeszcze w świecie materii. On poznał już Prawdę Sobą-Jaźnią. Jego Domem teraz jest eon Pierwotnej Jaźni. Jest Ona dla Niego — Doskonałego — otwarta w Światłości Świętego Dnia.

AGRAFA:

1. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi): „Jak liczne są drzewa, ale nie wszystkie przynoszą owoc! Jak liczne są owoce, ale nie wszystkie są dobre! Jak liczne są nauki, ale nie wszystkie są pożyteczne!”

2. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Nie wieszajcie pereł na szyjach wieprzy, mądrość bowiem lepsza jest od perły, a kto nią gardzi, gorszy jest od wieprzów”.

3. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Jakżeż można zaliczyć pomiędzy mędrców tego, który idąc drogą zmierzającą do życia przyszłego, kieruje swe kroki ku życiu tego świata? I jakżeż można zaliczyć pomiędzy mędrców tego, który szuka słowa Bożego, aby go innym zwiastować, a nie aby go wypełniać czynem?”.

4. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi): „Błogosławiony ten, który złożył obecną chciwość dla czegoś obiecanego a nieobecnego, czego jeszcze nie widział”.

5. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Strzeżcie się spoglądania na niewiasty: sieje ono bowiem pożądanie w sercu i wystarcza do pokusy”.

6. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi): „Miłość tego świata i życia przyszłego nie pozostają równocześnie w sercu wierzącego, tak jak woda i ogień nie mogą pozostawać w jednym naczyniu”.

7. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Ten, co szuka świata, podobny jest do człowieka, który pije wadę morską: im więcej pije, tym bardziej zwiększa pragnienie, aż go woda zabije”.

8. Rzekł Mesjasz (niech Go Bóg pozdrowi!): „Błogosławiony ten, którego Bóg nauczy swojej księgi – nie umrze później w pysze”.

9. Mawiał Mesjasz (niech Bóg Mu błogosławi i niech Go pozdrowi!) do synów Izraela: „Polecam wam wodę czystą, zioła leśne i chleb jęczmienny. Ale wystrzegajcie się chleba pszennego, bo nigdy nie zdołacie złożyć zań dziękczynienia godnego Boga”.

10. Jezus, syn Maryi (niech oboje Bóg napełnia błogosławieństwem i pozdrowi!), miał powiedzieć: „O, zgromadzenie głupców! odeszliście od drogi prawdy i ukochaliście świat. Tak jak królowie zostawili wam mądrość, tak i wy zostawcie im panowanie nad światem”.

11. Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!) miał powiedzieć do swych apostołów: „Nie pouczyłem was, byście się chwalili, ale pouczyłem was tylko po to, abyście działali. Mądrość bowiem nie jest jakimś wypowiadaniem mądrości, ale praktykowaniem mądrości”.

12. Powiedział Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Dwóch mam przyjaciół: kto ich kocha, mnie kocha; kto ich nienawidzi, mnie nienawidzi; są to ubóstwo i umartwienie chciwości”.

13. Rzekł Mesjasz (niech Go Bóg pozdrowi!): „O zgromadzenie apostołów! Jak wiele świateł wiatr zgasił! Jak wiele sług Bożych zepsuła próżność!”.

14. Jezus, nad którym niech spocznie pokój, powiedział: „Świat jest mostem. Przechodźcie przez niego, ale nie zatrzymujcie się nad nim, aby zamieszkać”.

Komentarze |1|

Legenda *) Pola oznaczone gwiazdką są wymagane
**) Możesz używać tych znaczników i atrybutów HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>
Kategoria: Poszukujący